Info
Cześć, mam na imię Dominik, jestem z Ostrowiec Świętokrzyski, . Mam przejechane 12758.00 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 18.76 km/h.Więcej o mnie.
Znajomi
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2017, Grudzień28 - 0
- 2017, Listopad28 - 0
- 2017, Październik30 - 0
- 2017, Wrzesień32 - 0
- 2017, Sierpień31 - 0
- 2017, Lipiec32 - 0
- 2017, Czerwiec27 - 0
- 2017, Maj19 - 0
- 2017, Kwiecień17 - 0
- 2017, Marzec11 - 0
- 2017, Luty13 - 0
- 2017, Styczeń6 - 0
- 2016, Październik6 - 0
- 2016, Wrzesień10 - 0
- 2016, Sierpień3 - 0
- 2016, Lipiec4 - 0
- 2016, Czerwiec16 - 0
- 2016, Maj12 - 0
- 2016, Kwiecień9 - 0
- 2016, Marzec5 - 0
- 2016, Luty2 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień1 - 0
- 2015, Listopad4 - 0
- 2015, Październik9 - 0
- 2015, Wrzesień13 - 0
- 2015, Sierpień13 - 2
- 2015, Lipiec10 - 0
- 2015, Czerwiec12 - 0
- 2015, Maj21 - 0
- 2015, Kwiecień11 - 0
- 2015, Marzec8 - 0
- 2015, Luty4 - 0
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik6 - 0
- 2014, Wrzesień18 - 0
- 2014, Sierpień17 - 0
- 2014, Lipiec19 - 0
- 2014, Czerwiec15 - 0
- 2014, Maj12 - 6
- 2014, Kwiecień9 - 2
- 2014, Marzec9 - 0
- 2014, Luty2 - 0
- 2014, Styczeń2 - 0
- DST 126.00km
- Czas 06:03
- VAVG 20.83km/h
- Sprzęt KANDS ENERGY 1300
- Aktywność Jazda na rowerze
Chańcza
Sobota, 9 sierpnia 2014 · dodano: 10.08.2014 | Komentarze 0
Dziś wybór padł na Chańcze. Miałem wystartować wcześnie rano ale że nie mogłem się zerwać więc wystartowałem trochę później :).Obrałem kierunek Nowa Słupia.
Na początku obwodnicy dogonił mnie jeszcze mi nie znany rowerzysta na szosie. Szybko się okazało że ma na imię Grzesiek i planuje dziś wyjechać na Św. Krzyż. Po chwili jednak jasne było że z jego planów nici i jedziemy we dwóch na Chańczę.
Po dotarciu na miejsce zajechaliśmy na tamę.
Z tamy udaliśmy się jeszcze nad zalew, przekąsiliśmy co nieco i pobrodziliśmy trochę w wodzie. Woda może i nie za czysta ale wyjątkowo ciepła.
Z Chańczy wystartowaliśmy w drogę powrotną ale że mi się coś pomieszało i powiedziałem Grześkowi ze planowałem wracać przez Staszów tak też zrobiliśmy. W Staszowie odwiedzamy jeszcze polo market i już na Ostrowiec. Grzesiek ma sporo większe doświadczenie i szybszy rowerek co skutkowało tym ze nie byłem w stanie utrzymać jak dla mnie sporego tempa. Musiał na mnie czekać w Iwaniskach i Opatowie gdzie ustaliliśmy że jedziemy już do domu każdy swoim tempem bez czekania na mnie bo to nie ma sensu.
Pożegnaliśmy się i każdy sam już wrócił do Ostrowca.
Kategoria Relacje foto-vide
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!