Z Kubą - miał być Bałtów

Piątek, 27 maja 2016 · dodano: 27.05.2016 | Komentarze 0

Dziś z Kubą postanowiliśmy wybrać się do Bałtowa.
Wszystko gotowe, możemy pędzić.



Jedzie z nami też Lewek.





 Humory dopisują.







Postanowiliśmy jechać lasem by uniknąć  ruchu ulicznego.



Pokonujemy błotne przeszkody.



Spotykamy na swej drodze padalca.




Ogólnie w lesie jest fajnie.





W pewnym momencie coś mnie skusiło by sprawdzić czy oby jedziemy w dobrym kierunku i okazało się na nasze nieszczęście że zamiast jechać do Bałtowa to się od niego oddalamy. Postanowiliśmy zrobić korektę i wrócić na planowany szlak. Na domiar złego zaczęło padać.
Wykorzystujemy postój na szybki posiłek.


Deszcze nie chciał szybko odpuścić, w oddali słychać grzmot.
Nie tracąc dobrego humoru postanawiamy zawrócić do Ostrowca.



W ramach rekompensaty udajemy sie do parku miejskiego na plac zabaw.







W sumie tyle wyszło z naszego planowania.