Info

Więcej o mnie.

Znajomi
Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2017, Grudzień28 - 0
- 2017, Listopad28 - 0
- 2017, Październik30 - 0
- 2017, Wrzesień32 - 0
- 2017, Sierpień31 - 0
- 2017, Lipiec32 - 0
- 2017, Czerwiec27 - 0
- 2017, Maj19 - 0
- 2017, Kwiecień17 - 0
- 2017, Marzec11 - 0
- 2017, Luty13 - 0
- 2017, Styczeń6 - 0
- 2016, Październik6 - 0
- 2016, Wrzesień10 - 0
- 2016, Sierpień3 - 0
- 2016, Lipiec4 - 0
- 2016, Czerwiec16 - 0
- 2016, Maj12 - 0
- 2016, Kwiecień9 - 0
- 2016, Marzec5 - 0
- 2016, Luty2 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień1 - 0
- 2015, Listopad4 - 0
- 2015, Październik9 - 0
- 2015, Wrzesień13 - 0
- 2015, Sierpień13 - 2
- 2015, Lipiec10 - 0
- 2015, Czerwiec12 - 0
- 2015, Maj21 - 0
- 2015, Kwiecień11 - 0
- 2015, Marzec8 - 0
- 2015, Luty4 - 0
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik6 - 0
- 2014, Wrzesień18 - 0
- 2014, Sierpień17 - 0
- 2014, Lipiec19 - 0
- 2014, Czerwiec15 - 0
- 2014, Maj12 - 6
- 2014, Kwiecień9 - 2
- 2014, Marzec9 - 0
- 2014, Luty2 - 0
- 2014, Styczeń2 - 0
- DST 22.00km
- Czas 01:30
- VAVG 14.67km/h
- Sprzęt KANDS ENERGY 1300
- Aktywność Jazda na rowerze
Las, las i las
Niedziela, 30 marca 2014 · dodano: 30.03.2014 | Komentarze 0
Niedzielna wycieczka miała być tylko małą przejażdżką a okazała się przeprawą przez las. Tym razem skierowałem się na ulicę Bałtowską i zaraz za Nadleśnictwem Ostrowiec skręciłem w las. Ku mojemu zaskoczeniu droga zapowiadała się świetnie, po prostu wymarzona do jazdy na rowerze. Równo, ruch samochodowy zerowy, spokój, las czego więcej trzeba :).Sielanka nie trwała jednak długo, po przejechaniu około 1 km kończy się droga asfaltowa i zaczyna się droga przez las, co gorsza powinienem skręcić w lewo ale coś mnie podkusiło by przejechać się jeszcze kawałek prosto i skręcić w następna uliczkę. Jak pomyślałem tak zrobiłem z tym ze nie skręciłem w następna tylko jeszcze przejechałem ponad km. Gdy w końcu skręciłem postanowiłem jechać ciągle prosto przed siebie gdyż wiedziałem ze jadąc w tym kierunku powinienem wyjechać na drogę z Ostrowca do Sienna. Widok w lesie jest trochę monotonny.
Kilku kilometrowy odcinek leśny zakończył się tak jak planowałem, czyli na drodze Ostrowiec - Sienno. Wyjechałem w miejscu skrętu na Nową Dębową Wolę, co uznałem za znak i zamiast skierować się na Ostrowiec postanawiam nadal jechać przed siebie.
W miejscu gdzie kończy się Nowa Dębowa Wola droga odbija lekko w lewo a że to nie jest mi po drodze jadę prosto w las. Im dalej tym większe dziury. Na końcu drogi skręcam w lewo i odkrywam coś co mi się kojarzy z kopalnia choć wcale bardzo kopalni nie przypomina - Zakład Górniczy Kurzacze.

Jadę jeszcze kilka kilometrów przez las, na jednym z drzew zauważyłem dziwną "kapliczkę". Na pierwszy rzut oka wygląda jak karmnik dla ptaków ale w środku znajduje się obrazek Matki Boskiej.
W końcu pomiędzy drzewami po lewej stronie widzę kogoś jak by na rowerze, przebijam się ścieżką i wyjeżdżam na ul. Iłżeckiej. Dawno tam nie byłem i zaskakuje mnie bardzo fajny kawałek ścieżki rowerowej. Tak naprawdę w Ostrowcu chyba lepszej nie widziałem ale do tej pory tak naprawdę nie zwracałem na to uwagi. Pstrykam jeszcze fotkę ikony Ostrowca i wracam do miejsca start.
Kategoria Relacje foto-vide
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!